Miejsce Pamięci Narodowej

W lesie Barbarki stoją pomniki upamiętniające zbrodnie, jakich Niemcy dokonali na około 600 Polakach, w okresie od października do grudnia 1939 r. Gdy wojna dobiegła końca, hitlerowcy rozkopali zbiorowe mogiły i spalili zwłoki. Czy to z pośpiechu czy z ogromu zbrodni o jednej mogile zapomnieli. Ostatecznie jednak tylko niespełna trzysta nazwisk pomordowanych w Barbarce udało się po wojnie ustalić.

Do Torunia oddziały Wermachtu wkroczyły 7 września 1939r. i rozpoczęły niemiecką okupację miasta, trwającą 1974 dni. 8 września 1939r. w mieście zorganizowała się pomocnicza formacja policyjna złożona z miejscowych Niemców, którą następnie przekształcono w organizację paramilitarną Selbstschutz. Organizacja ta wspierała oddziały wojskowe i siły policyjne. Jej przywódcą na miasto i powiat Toruń został Hellmuth Curt Zaporowicz, syn toruńskiego urzędnika sprzed I wojny. 

Pierwsze aresztowania Polaków w Toruniu przeprowadzono w dniach 8-9 września 1939r. i miały one charakter prewencyjny oraz zastraszający. Aresztowano wtedy w charakterze zakładników kilkadziesiąt osób i osadzono  w przedwojennym więzieniu przy ul. Piekary 53.  Masowe i planowane aresztowania miały miejsce w Toruniu  i okolicznych miejscowościach miedzy 17 a 19 października 1939 r. Zatrzymano wtedy przede wszystkim polską inteligencję i tych, których określamy jako aktyw społeczno - polityczny. Łapanki i rewizje rozpoczynały się o od 6 rano - poszukiwano głównie mężczyzn w wieku 16 - 20 lat.  Aresztowanych transportowano do Fortu VII, łącznie  ok. 1000-1200 osób. O życiu i śmierci maltretowanych, głodzonych, bitych i szykanowanych więźniów decydowała komisja, złożona z funkcjonariuszy gestapo, Służby Bezpieczeństwa oraz Selbstschutzu.  Na jej czele stał Kurt Zaporowicz.

Do 26 października 1939 r. władzę nad aresztowanymi w Forcie VII sprawował Wehrmacht przy współudziale policji i Selbstschutzu. Od tego dnia przejął ją w całości Selbstschutz i komendantem więzienia mianowano toruńskiego stolarza Karla Friedricha Straussa, przeciw któremu 30 lat po wojnie toczył się proces w Berlinie Zachodnim o popełnione zbrodnie. Proces zakończył się absurdalnym wyrokiem uniewinniającym Straussa. 28 października 1939 r., rozpoczęły się masowe rozstrzeliwania więźniów w lesie Barbarka. Egzekucje odbywały się również w lesie kolo Przysieka i na terenie leśnictwa Olek. Fort VII opustoszał 10 stycznia 1940 r. Pozostałych przy życiu więźniów przewieziono do obozów koncentracyjnych, głównie Stutthofu, m.in. ks. Stefana Wincentego Frelichowskiego.

Po wojnie, w dniach 24 września i 19 października 1945 r., dokonano ekshumacji w lesie Barbarka . Odkryto siedem mogił masowych o szerokości od 2 do 4 metrów i długości od 3,5 do 47 metrów. Groby wskazane przez robotników leśnych w większości były już puste. Udało się jednak ustalić miejsce, gdzie Niemcy spalili ciała ofiar jeszcze przed zakończeniem wojny. W jednej mogile zwłoki pozostały. Wydobyto z niej 87 ciał ludzkich z przestrzelonymi czaszkami i piersiami. Zwłoki ekshumowano i pochowano na cmentarzu przy ul. Grudziądzkiej 141 w Toruniu.


Projekt pn. Człowiek, środowisko, integracja. Rozwój ośrodka edukacji ekologicznej w Toruniu finansowany z Mechanizmu Finansowego EOG.